Gdy puszka Pandory jest otwarta… – Rozdział 2

Dobry dobry!

Oto kolejny rozdział Pandory! Kaito Kid szykuje się do kradzieży Rubinu Wschodzącego Słońca, a jednocześnie uczy nas ostrożności przy pracy z materiałami wybuchowymi. W międzyczasie Conan, razem z Ran i Śpiącym Kogoro, rusza rozwiązać kolejną sprawę. Wszyscy mają motyw. Nikt nie ma alibi. A dowód, jakim jest nóż, wskazuje na, podobno, niewinną dziewczynę.

Rozdział 2

Życzę miłego czytania!

Gdy puszka Pandory jest otwarta…

Dobry dobry wszystkim!

Dawno mnie nie było, ale niestety wiele rozpisywać się nie będę, ponieważ jestem na komórce. Tak, ten jeden jedyny raz nie będę się rozpisywać, bo to ciężkie i trudno błędów nie robić.

Odcinków ni ma, różnych moich cosiów ni ma (i nie będzie póki ni odzyskm internetu na komputerze), a wypadało by wam jakoś umilić czekanie na kolejne odcinki. Więc tak sobie przypomniałam, że nie zaczyna się zdania od więc. A prócz tego o fanficku conanowskim.

Szmat czasu jest to tłumaczone, a mi dopiero ze 2 miesiące temu przyszło do głowy, że możnaby było i tu rozdziały dodać. A dopiero teraz za to się wzięłam. Oto ja : )

Rozdziały będą ukazywać się regularnie co niedzielę. Regularniej niż piątkowe zagadki, aczkolwiek w przyszłości postaram się odzyskać ten rytm. Lepiej nie wspomnę o moich planach teoretycznej środy i poniedziałku pełnym nowości i ciekawostek : )

W każdym razie… muszę jeszcze pomyśleć jak to wstawię…

No dobra, udało mi się. Przez stronę przeszłam ładnie do prologu, więc wam też powinno udać się przejść 🙂

Przejdźmy do opisu.

Oto długa historia o Conanie, Kaicie, Hattorim i jego pięknym dialekcie tutaj zastąpionym gwarą pałucką, troszkę o Hakubie oraz wiele o Pandorze.

Tyle w skrócie, bo opowiadać nie umiem i na komórce średnio się pisze. Tak też wkleję opis Pandory, a po tym dam zwiastun stworzony przez autorkę, którego bez opisu nie do końca zrozumiecie. Swą długością pasuje doskonale do długości historii i rozdziałów : )

Oto tłumaczenie historii pt. ,,When pandora’s box is opened”, której autorką jest Mangaluva.

Minęły już dwa lata, odkąd Shinichi przemienił się w dziecko. Mimo licznych niepowodzeń nie poddał się. I nie podda, dopóki nie odzyska swojej prawdziwej postaci.

Pewna legenda głosi, że co dziesięć tysięcy lat klejnot o nazwie Pandora płacze. ,,Przytrzymaj klejnot życia w świetle księżyca, a obdarzy cię on swymi łzami, dzięki którym doznasz wieczności”. Kaito ma tylko jeden cel: zniszczyć Pandorę zanim ktokolwiek jej użyje.

Zegar tyka.

Shinichi już dawno dotarł do miejsca, z którego nie może się wycofać. Jednak tego dnia szczęście go opuściło. Wszystko poszło nie tak jak sobie zaplanował. Został uwięziony przez Wermut. Poznał jej tajemnicę. Zapłatą były jego wspomnienia.

Tik-tak. Tik-tak.

Czarna Organizacja próbuje pozbyć się Kaita. Chłopak musi uciekać, ale czy w ten sposób ktokolwiek może wygrać? Głupie pytanie. To oczywiste, że nie. Kid nie przestaje kraść, ale jego wiadomości zawierające czas i miejsce kradzieży pokazują Organizacji, gdzie go szukać.

Tik-tak. Tik-tak.

Shinichi próbuje przypomnieć sobie kim tak naprawdę jest, jednak czy uda mu się to zrobić, gdy wszyscy traktują go jak Conana Edogawę? W międzyczasie Hattori przejmuje dochodzenie dotyczące Czarnej Organizacji. Z powodzeniem odkrywa jej kolejnych członków i doprowadza do ich aresztowań. Ale Organizacja wpada na jego trop. Łowca staje się zwierzyną.

Tik-tak. Tik-tak.

Srebrna Kula została załadowana. Wystarczy tylko pociągnąć za spust. Jednak czy dotrze ona do celu?

Czasu jest coraz mniej.

A zegar wciąż tyka…

Tik-tak…

Tik-tak…

Tik-tak…

Zwiastun

Prolog

Czy ja miałam się nie rozpisywać? O rany…

W każdym razie, życzę miłego czytania!