Gdy puszka Pandory jest otwarta… – Rozdział 1.

Dobry dobry!

Tak jak zapowiedziałam, jest niedziela – jest Pandora!

Oto rozdział, w którym Conan udaje się na karaoke i… nikt nie ginie. Dziw nad dziwami, jednak ten jeden jedyny raz nic się nie dzieje. A przynajmniej prawie nic.

Zapraszam do czytania!

Rozdział 1

Dodaj komentarz