Witam was i przepraszam za opóźnienie w odcinku (najpierw sesja, potem choroba – świat mnie nienawidzi…)
Ale odcineczek już jest, a w nim:
Po całkowitej klęsce Yaiba musi spojrzeć prawdzie w oczy: w obecnym stanie nigdy nie pokona swojego przeciwnika. Z rozpaczy ratuje go jednak informacja, że znajduje się gdzieś broń równie potężna co miecz Onimaru. Problem jednak w tym, że nie jest to zwyczajny miecz, którym może posługiwać się każdy…
Miłego oglądania!
JEST W KOŃCU YAIBA DZIĘKI WIELKIE!!! Nareszcie się doczekałem nic tylko zwołać resztę strażników Wielkiego Grobowca Nazarika i oglądamy 😀
Hurra, jest odcinek! I pomyśleć, że przed chwilą planowałam jeszcze szukać jak nazywa się tryb życia, jaki prowadzą meduzy. Wedle mojej wiedzy historycznej, powinny prowadzić koczowniczy, w przeciwieństwie do osiadłych polipów. Ale tak nie jest… Żegnaj na najbliższe półgodziny słowniku wyrazów bliskoznacznych!
W ogóle jak patrzę na tę mieczowędkę to boki zrywam ze śmiechu 😀